sobota, 2 maja 2015

Architekt ;-)

- Mamo zbudujemy Afrykarium dla krokodyli - tonem nie znoszącym sprzeciwu, w sobotnie przedpołudnie oświadczyła moja czterolatka
- Dobrze kochanie, to może z klocków spróbujemy? - podejmuję temat
- Ale czy z klocków uda się zrobić basen dla krokodyli? - zastanawia się Antosia
- Coś wymyślimy - motywuję, wysypując cały worek klocków na podłogę.
Bierzemy się do roboty. Jednak dziewczynka moja z powątpiewaniem spogląda na moje próby montażowe.
- Mamo, musimy zbudować najpierw basen - decyduje młodzież
- Dobrze, zaczynamy od basenu
- Muszę zadzwonić do taty bo Ty nie umiesz zbudować basenu - błyskawicznie ocenia moje dziecko i już wiem, że taki ze mnie budowniczy jak z koziego zadka waltornia.
Dopada komputera i wkrótce dźwięk skype informuje mnie, że za chwilę połączy się z tatulkiem ukochanym. Jest tata - nasza wyrocznia budowlana.
- Tato, muszę zbudować basen dla krokodyli a mama nie umie. Pomożesz mi? - informuje córeńka
- Tak kochanie. Musisz najpierw zbudować podstawę basenu. Weź największe klocki i połącz je tworząc kwadrat, tak jak budowaliśmy kiedyś wspólnie domek, pamiętasz? - bada tatulek
- Dobrze. Czy możesz poczekać chwilę tatusiu? Ja tylko narysuję sobie instrukcję do tej budowli - powiedziała moja Antosia sięgając po kartkę i ołówek z dostojnym skupieniem na twarzy ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz