wtorek, 7 lipca 2020

Kolacja
Mąż rozsiadł się na kanapie i zajada jabłko.
- Myślałam, że zrobisz kolację - mówię głodna i lekko zdegustowana.
- A co chcesz na kolację? - pyta leniwie mąż
- Już nic - odpowiadam lekko obrażona.
- No to zrobiłem - ripostuje ślubny
🙊🙈
Makao
Deszczowy, wakacyjny dzień. Uczę Tosię grać w makao. Pierwsza runda w otwarte karty, aby zrozumiala zasady. Przypominam, że przy ostatniej karcie trzeba powiedzieć "Makao".
Gramy, widzę, że jej się bardzo podoba. Wykłada karty jak zawodowy gracz, obmyśla strategię. Radość sięga zenitu gdy zostaje jej jedna karta.
- Makongo, makongo!!!! - krzyczy Tosia.
I po makongu.
 🤪

piątek, 17 kwietnia 2020

Wróżka zębuszka

Tosia od dłuższego już czasu podejrzewa, że wróżka zębuszka nie istnieje i ciągle prowokuje nas aby uzyskać potwierdzenie. Dziś wypadł jej ostatni już chyba z mleczaków i od rana podekscytowana przypomina wielokrotnie, że dostanie "stówkę". Tradycyjnie pilnujemy aby nie zapomniała schować zęba pod poduszką na noc. Robi to z pietyzmem i głośno informuje, że ząb już czeka. Gdy tato przychodzi do jej pokoju wieczorem aby powiedzieć dobranoc i zgasić światło, Tosia stanowczo oznajmia po raz kolejny dziś:
- Dawaj moją stówkę tato!
- Ale ja nie mam żadnej stówki - broni się mąż i ucieka szybko z pokoju
- Dawaj, dawaj - nie poddaje się Tosia - ja i tak wiem że to Wy dajecie tą kasę! Oddajcie mi wszystkie zęby !!!



👀💃💘